Końca nie widać papierologii
Data dodania: 2010-08-31
Nie spodziewałam się, iż tyle problemów może być z dokumentami. Naprawdę, jestem w szoku, załatwiamy dokumenty już więcej niż pół roku (straciłam rachubę w liczeniu miesięcy) i coraz to nowe problemy się pojawiają. Jak nie problemy wcześniejsze z przyłączem wody to teraz z przyłączem prądu. Już nie mogę, a marzenia o tym że zaczniemy chociażby fundamenty w tym roku poszły w odstawkę. Mam nadzieję, że chociaż pozwolenie na budowę uzyskamy w tym roku. Pozdrawiam wszystkich budujących i życzę im więcej optymizmu w działaniu niż ja go mam.